To już było, i drugi raz słuchałam z takim osłupieniem, notabene wczoraj jeszcze zanim udostępniłaś ten wpis. Smutnienie uszlachetnia. Przejściowe, jest źródłem inspiracji- bo stanowi potrzebę- w odróżnieniu od bezproduktywnego szczęścia, o którym nie ma właściwie co pisać.
Przez Ciebie (dzięki Tobie) zakochałam się też w poprzednim Gonzalesie :)
To już było, i drugi raz słuchałam z takim osłupieniem, notabene wczoraj jeszcze zanim udostępniłaś ten wpis.
OdpowiedzUsuńSmutnienie uszlachetnia. Przejściowe, jest źródłem inspiracji- bo stanowi potrzebę- w odróżnieniu od bezproduktywnego szczęścia, o którym nie ma właściwie co pisać.
Przez Ciebie (dzięki Tobie) zakochałam się też w poprzednim Gonzalesie :)
zapętliłam się, wybacz.
Usuńa gonzalesa musisz usłyszeć na żywo! :)
Gdzie? On jeszcze żyje i jest już tak legendarnym geniuszem?
Usuńniestety nie zawita on w tym roku do polski. i cierpię z tego powodu.
Usuńdo twarzy Ci w tym smutku :)
OdpowiedzUsuńpiękny komplement, dziękuję.
Usuńja też, ja też.
OdpowiedzUsuń;*
:)
Usuń